USTKA - WAKACJE Z DZIEĆMI NAD MORZEM

DOBRY WIECZÓR,



dzisiaj chcę przybliżyć Wam nasz wyjazd nad Morze Bałtyckie. Na urlop w tej części Polski zdecydowaliśmy się w maju. Trochę za namową znajomych. Nie bardzo byliśmy chętni na taki wyjazd, bo opinie na temat wakacji nad morzem były bardzo podzielone. Słyszeliśmy, że a to drogo, a to zimno, a taniej będzie za granicą, a to, że dzieci kąpieli nie zaznają. Inni zaś chwaląc pobyt nad morzem mówili o leczniczym jodzie występującym w powietrzu, o fantastycznej atmosferze. Stwierdziliśmy więc, że opinie wyrobić musimy sobie sami i tak w połowie lipca zapakowaliśmy walizki i w drogę.





Po 8 godzinach jazdy dotarliśmy w niedzielę do Ustki. Miejsce to przywitało nas słońcem i wiatrem. Ten bezkres nie jednego wprawiłby w osłupienie. Mogłabym tak stać i patrzeć. Do szczęścia nic mi wtedy więcej nie było potrzeba. No może poza godziną snu. I tak też się stało, położyłam się na kocu i w ciągu kilku chwil zasnęłam. Szybko jednak obudził mnie śmiech dzieci i znajomych. Wszystkim już burczało w brzuchu dlatego na obiad udaliśmy się do baru nie daleko plaży. Nie pamiętam nazwy natomiast pamiętam cenę 19,90 za dwa dania rosół oraz schab w sosie z ziemniakami i surówką. Powiem szczerze fajna cena za taki zestaw, gdzie schab był schabem. 
Bliżej godziny 14 udaliśmy się do naszego domu, aby rozpakować walizki. Z racji tego, że dość późno rezerwowaliśmy pokoje nasza kwatera była 2,5 km od plaży. Koszt za dobę to 160zł za pokój. Do dyspozycji mieliśmy kuchnię, łazienkę, sypialnię, a w kuchni dodatkowe lóżko, stolik, krzesła i stolik kawowy. Plusem była bliskość do biedronki czy lidla, gdzie codziennie mogliśmy zrobić zakupy spożywcze, a przy dzieciach to dodatkowy atut. 
Natomiast jeśli chodzi o ceny w Ustce w okresie urlopowym wahają się od 40zł za osobę w pokoju bez łazienki do nawet kilku tysięcy np w Grand Hotel Lubicz. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie i w swoim budżecie. Nasi znajomi zatrzymali się w Apartamenty Baltica gdzie cena za pokój zaczyna się już od około 250zł. Także im wcześniej coś zarezerwujemy tym taniej i w lepszej lokalizacji.



Na zdjęciach wyżej kawałek architektury Ustki oraz widok z kładki łączącej wschodnią i zachodnią Ustkę.

Na miejscu spędziliśmy 8 dni. Idealnie, aby wypocząć, ale i zatęsknić za domem.
Deszcz popsuł nam tylko jeden dzień, w pozostałe dni słońce.
Woda w Bałtyku najcieplejsza od lat, nie było sinic, ani innych nieprzyjemności.

Jeśli chodzi o jedzenie to w większość dni chodziliśmy do Bistro Bulwar przy Bulwarze Portowym. Fajny lokal, z miłą obsługą i dość dobrym jedzeniem.
Minus dałabym za to, że gdy większość stolików była zajęta obsługa w ogóle się nie wyrabiała, zapominała o zamówieniach itp.




Widok na bar
 Kopytka z polędwiczką w sosie kurkowym


Obok makaron z trzema mięsami, a wyżej pierś z kurczaka grillowana podana z grillowanymi warzywami i owocami.

















Jeśli chodzi o rybę byliśmy w jednej ze smażalni i to jest faktycznie ta droższa część wyjazdu. Ponieważ porcja dla dwóch osób to koszt ok 120zł.

 W parku można wypożyczyć rowery dla dzieci. Koszt 10zł/h
 Zachód słońca w Ustce
 Po wyczerpującym dniu padł w 3 sekundy.
 To pamiątka z jedynego, deszczowego dnia.
 Te fale na morzu wspominam najlepiej. Tak potrafiły człowieka zmęczyć, że sił nie miał na nic, a mimo to po 5 minutach na plaży wracał
z powrotem walczyć z nimi.

Jeśli chodzi o coś słodkiego to przepyszne lody były w Bacio i Soprano. Mała porcja od 4zł do 5,5. Kawiarnia Ani Ani zachwycała wystrojem i pyszną Pavlovą.





















Z innych atrakcji, z których można skorzystać na miejscu to rejs pirackim statkiem chyba 35zł za osobę, Oceanarium 20zł/osobę, Bunkry Bunchera czy pływanie motorówką 10 min - 100zł.






















Jak widzicie atrakcji jest masa, plaża jest bardzo szeroka, a jedzenie dobre - także Ustka na zawsze dobrze zapisała się w naszej pamięci.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń