Dziecięce stylizacje - niewinna zabawa modą czy niespełnione marzenia rodziców.

Cały dzień internet aż huczy od zdjęć pięcioletniego chłopca Alonso Mateo, który od najmłodszych latch ubrany w ubrania najlepszych domów mody Gucci, Versace czy Dior robi sobie zdjęcia w stylu "what I wear today" i wrzuca je na swój fanpage.
Zdjęcia nie ukrywam są super, a pozycje, które przybiera mały, przyszły krytyk mody są świetne i tylko uwiarygadniają, że cała ta zabawa modą jest po prostu fajna.
Oczywiście jak wszędzie poza fanami jego stylu odzywają się osoby, które uważają go za rozpieszczonego bahora, który nie umie nic tylko się przebierać.
Z innej strony inni twierdzą, że to głownie zasługa rodziców, którzy swoje niespełnione marzenia realizują kosztem dziecka.
   Już kiedyś poruszałam podobny temat tu. Moje zdanie w tej kwesti się nie zmianiło. Ważne, aby obie strony miały z tego korzyść i czerpały radość. Jeśli te całe przebieranki wywołują uśmiech na twarzy dziecka to czemu nie, grunt, aby ono też chciało i żeby ubrania nie krępowały go w codziennych zabawach. Ubrania mają nam pozwolić wyrazić siebie nawet w wieku, gdy charakter się kształtuje. Nie zapominajmy, że ciągle uczymy się tolerancji, a że ktoś od najmłodszych lat ubiera się jak dorosły człowiek co z tego, nie wszyscy jesteśmy tacy sami. Problem zaczyna się w momencie, gdy rodzice nadmiernie zmuszą dzieci do dbania o swój wygląd kosztem dzieciństwa, zapominając o dobrej zabawie, która na codzień towarzyszy małemu człowiekowi. Inny problem jest tam gdzie rodzice poprzez dziecko realizują swoje niespełnione marzenia i chore ambicje.
   Nawiązując do wczorajszego posta odnośnie wpływu na  dorosłe życie wzorców z dzieciństwa, tego co się wtedy uczy i kogo naśladuje, budując podświadomie nasz charakter poprzez obserwację otoczenia i zwykłe przyzwolenia rodziców na pewne zachowania. To w dużej mierze zależy od nas rodziców czy zabawa modą w późniejszym czasie będzie miała swoje skutki w postaci dobrego gustu, umiejętnego łączenia faktur i wzoró oraz wiedzy, że NIE zakłada się skarpetek do sandałów czy też wiedza małego człowieka pójdzie o krok dalej czyniąc go materialistą, który swoje dorosłe życie będzie operał na łatwym i konsumpcyjnym stylu życia z wiedzą wyniesioną z dzieciństwa, że w życiu wszystko przychodzi łatwo, a jak się kończy kieszonkowe to należy zaglądnąć do portfela rodziców.
To My dorośli musimi im uświadomić, że zabawa modą to jedno, ale ważniejsze jest to kim jesteśmy i co potrafimy od tego jak wyglądamy.

Poniżej kilka zdjęć z facebooka małego Alonso Mateo:







Wszystko pięknie, ale czy wyobrażacie swoje cięcioletnie dziecko w takim garniturze w piaskownicy. Zdjęcia jak z francuskiego żurnala, a to tylko prywatne fotki małego chłopca.


Od dziś znajdziecie mnie też na facebooku --> klik,

Pozdrawiam,
Ana

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń