PIELĘGNACJA TWARZY - hity kosmetyczne

Cześć kochani,

Ale się pozmieniało. Pozamykali nas w domach, kwarantannę nałożyli i każą czekać, aż wszystko minie. Jednak w każdej sytuacji są jakieś plusy. Mamy czas dla siebie nawzajem, widzę, że dużo osób uczy się nowych rzeczy, inni mają w końcu czas zjeść śniadanie z rodziną. Kolejnym plusem dla nas kobiet, które kwarantannę spędzają w domu jest to, że cera ma czas odpocząć od makijażu.
Tak jest na pewno u mnie i właśnie o pielęgnacji twarzy będzie ten wpis.




Ze względu na społeczną izolację spowodowaną COVID-19 makijaż w moich  wypadku odszedł na 5 plan :). To na co jednak stawiam to pielęgnacja i dlatego od jakiegoś czasu inwestuję w kosmetyki. Dzięki czemu moja twarz już dawno nie miała się tak dobrze. Do pełni szczęści brakuje tylko fryzjera i matka będzie jak nowa! Ale do brzegu.. wpis podzieliłam na oczyszczanie, tonizowanie, nawilżanie i odświeżanie w ciągu dnia. Także bez zbędnej zwłoki przechodzimy dalej...

Oczyszczanie

Od grudnia używam głównie tych dwóch produktów. 
Pianka Lumene do codziennego oczyszczenia twarzy. Bardzo łagodnie myje, pozostawiając twarz świeżą i czystą. I mimo, że pianka jest dla cery normalnej i mieszanej, a ja mam cerę suchą sprawdza się dobrze. Używam dwa razy dziennie.
Drugi produkt to Sunew Med z Vit. C.
Jest to żel rozpuszczający naskórek. Jego zadaniem jest przywrócenie blasku skórze. I faktycznie skóra po nim jest dogłębnie oczyszczona. Stosuję raz na 2 tygodnie.














Tonizowanie

Benefit Cosmetics to marka, która ma w swojej ofercie między innymi ten tonik. Ma on za zadanie nawilżyć i wygładzić naszą cerę. Używam go od ponad pół roku. Jest świetny i spokojnie może zastąpić bazę pod podkład. Idealnie współgra z Double Wear od Estee Lauder.










Nawilżanie

Lubię świeta, szczególnie te w grudniu bo podczas zakupów można kupić fajne zestawy kosmetyczne w dobrej cenie. Tak właśnie wpadł w moje ręce ten krem od Clinique, który ma pojemność 75 ml, więc wystarczy na dłużej, a był w zestawie z żelem do oczyszczania i tonikiem w bardzo dobrej cenie.
Muszę przyznać obawiałam się, że tak zachwalany krem przez influenserów może okazać się zwykłym badziewiem. Nic bardziej mylnego. Skóra po nim jest odżywiona, nawilżona i miła w dotyku.
Stosuję codziennie rano.













Drugi mój hit w kremach do twarzy to ten krem od Origins. Kupiony w Sephorze na promocji - 50%, czyli za około 80zł. Formuła wzbogacona o różę jerychońską, liczi i arbuza pozwala zachować skórze nawilżenie. Skóra po nim jest jędrniejsza i długo nawilżona. Do tego ten zapach... sama rozkosz.
Stosuję codziennie na noc.

















Ostatni z kremów, ale na pewno nienajgorszy. Miałam dwie próbki po 5 ml. Sam krem w sklepie ma 15 ml, więc myślę, że mogę już się na jego temat wypowiedzieć.
A mowa o kremie pod oczy All about eyes od Clinique.
Najlepszy krem pod oczy jaki miałam. Na opinię nie wpływa tylko moje samopoczucie czy wmówienie sobie, że moja skóra jest jędrniejsza, a fakt, że jest to zauważalne gołym okiem. Drobne zmarszczki zniknęły!











A teraz mam dla Was dobrą wiadomość. Na stronie Clinique trwa właśnie majówkowe szaleństwo.

























Rabat - 25% obowiązuje na wszystko, ja jednak zdecydowałam się na krem do twarzy z filtrem Superdefense, do którego w zestawie dołożony jest booster z Vit. C.
Do tego jak zawsze możliwość wybrania dwóch miniproduktów i tak za cenę około 108zł mam to co powyżej.

Odświeżanie w ciągu dnia

Pomaga mi w tym mgiełka do twarzy od Mario Badescu. Jest świetna, pięknie pachnie i odżywia zmęczoną skórę. Poza tym zawarta w mgiełce zielona herbata zapewnia ochronę antyoksydacyjną.





















Na dzisiaj to wszystko. W kolejnym wpisie podzielę się z Wami opiniami na temat kosmetyków do ciała, ust czy też maseczek. A Wy koniecznie napiszcie mi jakie są Wasze hity pielęgnacyjne.

Buziaki,
A.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń