Moda dla najmłodszych.


Gdy byłam dzieckiem podstawę mojej garderoby stanowiły getry i bluzy z nadrukami z Disneya. Nie lubiłam się przebierać, ubranie było tylko ochroną przed słońcem, deszczem czy śniegiem. Nie stanowiło wartości estetycznej i tego też mnie nie uczono. Budując domki na drzewach czy skakając przez płoty ważne było, aby ubranie mi nie przeszkadzało.
Teraz sama jestem matką. Podejście do mody się zmieniło na przestrzeni tych kilku lat. Bardziej zwracamy uwagę na to jak ktoś wygląda. Poza zwykłą wygodą liczy się piękno zewnętrzne.
Czy to dobrze? Myślę, że tak pod warunkiem, że nie popadamy ze skrajności w skrajność i jedynym co zaczynamy postrzegamy w drugim człowieku jest jego uroda i to czy ubrania pochodzą od projektanta czy ze znanej sieciówki.
Zawsze warto stawiać granice sobie i innym. To wytycza naszą drogę.
Moim zdaniem powinniśmy już od dziecka uczyć malusińskich estetycznego i schludnego podejścia do mody. Pamiętajmy, że to w dzieciństwie nabieramy pewnych cech, które ciężko poprawić w dorosłym życiu.   
Już w wieku przedszkolnym warto nauczyć dzieci doboru kolorów do faktur. Kształcimy je wtedy podświadomie. W późniejszym czasie na pewno nam za to podziękują, a jeśli tego nie zrobią to na pewno nas nie skarcą. Nikt z nas nie wie jaką drogę obiorą, dlatego warto uwrażliwić je na pewne sprawy - być może dla nie których błahe. Mówi się, że dzieci nie rozumieją co mają na sobie. Może i nie, ale to nie zmienia faktu, że widzą i zapamiętują jak wyglądają.
Sama wiem po sobie, że w dzieciństwie nie nauczono mnie dobierania rzeczy do siebie, musiałam sama to nabyć poprzez przeglądanie stron, blogów czy książek. A i tak do tej pory mam z tym problemy. Niestety nie mam wrodzonej zdolności, aby wszystko ładnie połączyć na sobie. Zdarza się, że widzę ładne rzeczy i piękną kobietę, wiem, że to będzie ładnie wyglądać razem na niej. Żałuję, że dobranie podobnego zestawu dla siebie sprawia mi tyle trudności.
Dlatego przemyślcie poniższy cytat:

"Jedna z pułapek dzieciństwa polega na tym, że nie trzeba rozumieć, by czuć".






A jak jest u Was drodzy rodzice? Zwracacie w co ubieracie swoje dzieci czy raczej priorytetem jest, aby ubranie było schludne i wygodne, ale estetyka odchodzi na drugi plan?




A może uważacie, że dzieci są jeszcze za małe, aby rozumieć i ubieranie w taki sposób jak wyżej odbiera im dzieciństwo?






A co myślicie o dzieciach i sesjach zdjęciowych dla magazynów mody?
Pamiętacie może sesję z udziałem hmm bodajże ośmioletniej dziewczynki dla magazynu Vogue Paris (red. Carine Roitfeld)wystylizowanej na lolitę?
Powiem szczerze sama uważam modę za sztukę i wiem, że aby zaskoczyć trzeba czasem dodać nieco pikanterii, ale nie podoba mi się, gdy używa się do tego dzieci.
Co innego gdy jest to zabawa jak np. WFS i pokaz mody dla najmłodszych, a co innego sesja w poważnym magazynie.

pozdrawiam,
A.

Komentarze

  1. Super stylizacje dla dzieci. Ja uważam ze mozliwosc wykazywania sie rodzicom w ubieraniu dzieci rozwijaja im jakas norme schludnosć czy juz typ w którym kiedys same beda sie ubierac. Ja lubie ładnie ubierac synka. Wiadomo "Kazda sroczka swój ogonek chwali" i ma to kazda mama. To nie jest złe jak chce sie by jego dziecko było sliczne. Byle nie popadać w paranoje gdzie dziecko idzie do piaskownicy a mamusia ciagle woła tam nie idz bo sie ubrudzisz czy porwiesz ubranie? Trzeba zachowac jakas norme:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa wypowiedź :). W dzisiejszych czasach ludzie zwracają uwagę nie tylko na to czy osoba, dziecko schludnie jest ubrane, lecz patrzą także na to czy ładnie, gustownie. Lubimy patrzeć na ładne rzeczy i ludzi. Oczywiście nie należy popadać w skrajność, a kupowanie dziecku bardzo drogich ubrań to przesada, zwłaszcza, że dzieci tak szybko rosną. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Pisząc komentarz pamiętaj, aby nie używać wulgaryzmów. Szanujmy się nawzajem.

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń